Tym wpisem inicjujemy nowy cykl artykułów dotyczących różnych aspektów spa w ogrodzie i domu. Do tej pory nasza aktywność – na przestrzeni ponad 20 lat działań – była rozproszona na wiele różnych mediów i kanałów czy stron internetowych – co utrudniało ogólną orientację, bo przecież nie każdy odwiedzający np. sundance.pl znajdował też stronę swimlife.pl o basenach czy stronę o saunach.
Od teraz acti.pl będzie łączyć wszystkie aspekty naszej działalności, a dodatkowe tagi, kategorie, tytuły itd. pozwolą Wam lepiej zorientować się, czy to, co macie przed sobą jest tym, czego szukacie 🙂
MINIBASEN – nazwa – chaos nomenklaturowy
Niestety, do tej pory (a zajmujemy się branżą od ponad 20 lat) nie udało się wypracować spójnego nazewnictwa dla produktu widocznego poniżej.
Widzisz…. myślisz… ?
Dla branżystów przypomina to nieco ruletkę, bo stawiając na jedną nazwę ryzykuje się utratę widoczności na innym słowie. Np. popularne słowo “jacuzzi” (pisane w różnych sposób) jest podstawą marketingu jednego z producentów – Jacuzzi jako “jedyne i oryginalne Jacuzzi” (i, oczywiście, ma to pokrycie w historii firmy, która w latach 50 i 60 wprowadziła na rynek produkty, które stały się synonimem urządzenia z hydromasażem). Ponadto posiadacze domen z nazwą spa, ogród itp. także promują konkretne rozwiązania. Co, oczywiście nie ułatwia. Sami podlegamy prawom rynku, więc i nam trudno będzie zdecydować się na jedno rozwiązanie, ale próbując nieco ograniczyć chaos postaramy się ograniczyć do 2-3 określeń. W ostatnich latach najczęściej pojawiają się:
- jacuzzi
- wanna spa
- minibasen
- spa ogrodowe
- spa
- wieloosobowa wanna
- basen spa
- whirlpool (raczej obszar niemieckojęzyczny)
- hot tub (obszar anglojęzyczny)
Choć ciągle silne są tendencje upraszczające (jedno słowo) – nie chcemy tworzyć niejasności i utrudniać życia kolegom i koleżankom z Jacuzzi Inc., zatem ‘jacuzzi’ postaramy się ograniczać – choć, jak jest popularne dowodzi nazwanie tak całych działów w sklepach czy portalach aukcyjnych. Minibasen – mamy sentyment (choćby tytuł tego artykułu), ale przy rosnącej popularności tzw. swimspa (tak, tak, będzie potrzebny inny artykuł porządkujący) chyba to słowo skierujemy tam, podobnie jak basen spa. Whirlpool czy hot tub są jednak spoza kręgu języka polskiego. Spa jest zdecydowanie zbyt szerokim pojęciem. Skupimy się zatem na dwuwyrazowcach. Wanna spa wydaje się czytelna, nieco mniej spa ogrodowe (dużo wszak mamy też urządzeń w domach), też nieco mniej wanna wieloosobowa (bo brak spa sugeruje np. zwykłą wannę). Niemniej te 3 frazy zdają się nam najciekawsze i nimi postaramy się posługiwać najczęściej 🙂
WANNA SPA – dlaczego?
Skupmy się na roku 2021, ponieważ pewne kwestie łatwiej jest wyjaśnić na wydarzeniach, które wymusiły na nas radykalne zmiany psychiczne i ekonomiczne.
Zmieniamy nawyki. Pandemia zamknęła nas w domach, zmusiła do zmiany nawyków i innego spojrzenia na spędzanie czasu, do tego rosnący trend dbania o swój komfort psychiczno-fizyczny i zdrowie. Nasze zmysły pragną przestrzeni a nie zamknięcia – wyjście na ogród jest naturalną reakcją. I widać to w całej branży wokół ogrodu – u projektantów, architektów, ogrodników, w branży nawadniania, architektury ogrodowej, basenów, saun itd. Trudności branż fitness czy spa w wyniku lockdown’u spowodowały również, iż chętniej spoglądamy na możliwości wykorzystania relaksu w domu.
Mamy więcej pieniędzy. W 2003 roku sprzedawałem nieduże 2 pokojowe mieszkanie za 37 tysięcy, za tyle można było kupić wannę spa. W 2021 roku za tyle można kupić ciągle wannę spa, ale podobne mieszkanie jest wystawione za 170 tys. Wskaźnik przeciętnego wynagrodzenia wg ZUS w 2001 roku to 2 061,85 zł, w 2020 już 5 167,47 zł. Jak by nie liczyć – relatywnie spa potaniały.
Wiemy więcej. Częściej wyjeżdżamy, częściej wypróbowujemy różne urządzenia. Łączenie funkcji wanny i masażu, popularne jeszcze kilkanaście lat temu (m.in. ze względów finansowych) nie sprawdziło się, ale szukamy dalej – celebryci publikują zdjęcia wykonane w basenach, w wannach.
Jednocześnie warunki klimatyczne sprawiają, że np. basen będzie użytkowany tylko kilka miesięcy w roku.
Zdrowie i relaks. Tutaj zalety spa są oczywiste:
- obniżenie stresu
- zmniejszenie objawów bólu
- szybsza regeneracja mięśni po wysiłku
- poprawa krążenia
- lepszy sen
Nie zapominajmy jednak też o trudnościach – zbyt częste kąpiele czy przegrzewanie organizmu mogą ujemnie wpływać na zdrowie.
Wykorzystanie ogrodu zimą. O ile jeszcze 20 lat temu zdecydowana większość urządzeń była instalowana wewnątrz budynków, o tyle aktualnie coraz częściej spa jest postrzegane jako możliwość wykorzystania przestrzeni na zewnątrz domu przez cały rok…
SPA OGRODOWE – BUDOWA
W zasadzie każde spa musi spełniać jeden warunek – zapewnić możliwość wlania doń wody i wejścia do wnętrza… I to jest minimum. Zwykle to nam jednak nie wystarczy. Zatem uznajmy, że wanna spa to prócz niecki przynajmniej system masażu, system oczyszczania i podgrzewania wody Nie ma monopolu na jedynie słuszne rozwiązanie spa. Spójrzmy zatem poniżej i opiszmy to na przykładzie.
- niecka – w tym wypadku z syntetyku, ukształtowana tak, by zapewnić wygodne podparcie i ułożenie ciała dla masażu; zwykle odpowiednio izolowana, by ograniczyć straty energii cieplnej, często w różnych kolorach. Możemy je wykonać z drewna, cementu, winylu, akrylu, włókna szklanego, stali szlachetnej… i zapewne wielu innych materiałów.
- system masażu – oparty na różnego rodzaju dyszach, zwykle regulowanych w zakresie typu strumienia, jego natężenia, kierunku; wykorzystujący 1, 2 , czasem więcej pomp; czasem dochodzą tu także masaże powietrzne, rozwiązania chromo i aromaterapii
- system uzdatniania wody – filtry mechaniczne połączone z dozownikami środków chemicznych, często ozonatorami lub promieniowaniem UV do sterylizacji
- system ogrzewania – sprzęgnięty zwykle z pompą filtracji, w lepszych urządzeniach często wystarczy odzysk ciepła z pracy pomp, ale grzałki zapewniają szybką reakcję,szczególnie przy korzystaniu zimą; w urządzeniach typu balie występują też piece – na prąd, gaz,drewno…
- elektronika sterująca – by opisane wyżej elementy działały wykorzystywane są coraz bardziej zaawansowane systemy, często zdalnie sterowane, podpięte do całkiem sporej liczby czujników – mającym zapobiec przegrzewaniu, niedogrzewaniu, zatorom, sygnalizującym awarie lub przypominającym o pielęgnacji
- dodatkowe elementy – mniej lub bardziej ozdobne – oświetlenie,wodospady, kaskady
- obudowa
A jak to jest u nas?
Od 2003 roku związani jesteśmy z amerykańską marką Sundance® Spas. Dlaczego? Dość proste. Zajmując się basenami chcieliśmy poszerzyć ofertę dla klientów. Wcześniej testowaliśmy inne urządzenia, w zasadzie co czwarte miało problemy ze szczelnością czy podzespołami. Mieliśmy do wyboru zatem – wejść w segment premium lub zapomnieć o tym temacie. Rozwiązania typu balie, czy spa z “nierdzewki” – ze względu na ograniczoną funkcjonalność nie braliśmy pod uwagę, choć zdarzało nam się realizować pojedyncze takie inwestycje. Poobserwowaliśmy najbliższe dojrzałe rynki – Francję i Niemcy – w obu Sundance był już obecny od początku lat 90-tych i był znany. Polska nie była postrzegana jako strategiczny kraj, wcześniejsze próby były nieudane, więc nasz plan został zaakceptowany. I w 2003 roku ściągnęliśmy pierwsze urządzenia.
Sundance istnieje od 1979 roku. Specjalizuje się w nieckach syntetycznych (własne patenty) z wykończeniem akrylowym, co łączy siłę z dużą estetyką. Od początku stawiał na bardzo dopracowany masaż (kilkanaście rodzajów dysz, wiele patentów). W systemie uzdatniania dopracowane i duże filtry kartuszowe, do tego jako pierwszy wprowadził np. ozonatory do uzdatniania czy wysokoprzepływowe pompy filtracyjne. Do tego trwałość i wzornictwo. Wszystko razem sprawiło, że jesteśmy tej marce wierni od 18 lat. I chyba było warto – podobnie jak na świecie, także w Polsce jesteśmy w czołówce, a klienci dają dowód swojemu zaufaniu niejednokrotnie kupując kolejne urządzenia czy rekomendując je znajomym.